Od lat używam telefonów Xiaomi z serii Redmi Note. Zbliża się czas wymiany (chyba że w moim Note 5 wymienię tylko baterię, wydajność jeszcze ok, stan ok, tylko czas pracy leci w dół). Naturalnym wyborem jest kolejny Redmi Note, ale coś mnie zaczyna ciągnąć ku któremuś z tych wynalazków typu Ulefone Armor 3W. 1250 zł w ME, parametry jak zwykły średniak, poza tym że ochrona IP68 + odporność na upadki i bateria... 10800 mAh, czyli to smartfon z wbudowanym power bankiem.
Kiedyś te odporne telefony miały parametry o pięć lat do tyłu w porównaniu ze zwykłymi smartfonami. Tu z wad na papierze widzę jedynie rozmiar. Zastanawia mnie tylko, czy te słuchawki rzeczywiście mają taką odporność, na jaką wyglądają oraz czy w parze z nią idzie jakość wykonania oraz trwałość. Xiaomi pod tym względem na pół kroku nie odstaje od marek premium, jest tak samo średnio trwałe (jak cała elektronika dziś), tu boję się, że może być porażka...
Nic to, zabieram się za szukanie miarodajnych recek, a jakby ktoś używał taki wynalazek, to byłbym przeszczęśliwy z obiektywnej opinii
