Z Concorde'm to nie do końca tak było - Amerykanie też chcieli swojego zbudować, w szranki stanął boeing przeciwko lockheedowi. Wygrał boeing, ale że (oczywiście) chcieli żeby amerykański pasażer był jeszcze szybszy niż concorde, to stanęli pod ścianą, ze względu na problemy technologiczne (sam concorde podczas lotu wydłużał się o ok. 30 cm przez nagrzewanie kadłuba tarciem o powietrze), katastrofa concorde'a (zresztą jedyna w historii i to bez winy samego concorde'a) była zarówno pretekstem do wycofania się z eksploatacji bardzo kosztownego samolotu, jak i okazją dla amerykanów do poskromienia swoich zapędów.
A brytole i żabojady potrzebowali jakiegoś pretekstu żeby wycofać się z twarzą (bo taki samolot to przecież prestiż) - szkoda że musieli zginąć ludzie żeby dać taki pretekst.
Jako ciekawostka - concorde podczas samego przejazdu spod terminala na pas startowy spalał 2 tony paliwa!