Nie jestem w stanie wymienić pierwszej dziesiątki, mogę wymienić ze trzydzieści filmów, które dla mnie są w pierwszej dziesiątce - bez przypisywania kolejnych miejsc, zresztą bez korzystania ze statusu ex aequo trudno byłoby tego matematycznie dokonać
Mógłbym co najwyżej ostrożnie obsadzić pierwszą trójkę.
Do trzydziestu pozycji z mojej pierwszej dziesiątki spokojnie trafia połowa filmów z Twojej listy. Natomiast jest też wiele innych tytułów z rodzaju "must have". Na przykład Dwunastu gniewnych ludzi, który uważam za obiektywnie godny pierwszej dziesiątki, czy Prosta historia, który już na takie miejsce obiektywnie nie zapracowuje, ale po prostu bardzo go lubię