Ten system to jest jakiś żart?
Bratu przyszły części więc złożyłem mu komputer i zainstalowałem Windows 10 (niestety Ryzeny nie banglają na 7). Po instalacji system zainstalowałem sterowniki od chipsetu oraz karty graficznej. Następnie DirectX, Net Framework, Visual C++ i Alcohol 120% żeby jakieś gierki zainstalować.
Pierwsza gra (Hearts Of Iron 4) nie chce nawet uruchomić instalacji, krzyczy że brakuje MSVCP140.dll. Z tego co się dowiedziałem, chodzi o Visual C++ 2015. To ściągam te bilblioteki, chcę instalować a Windows mówi że już są zainstalowane
O co tu biega? Druga gra (Victoria 2) jest portable, więc odpalam bezpośrednio plik .exe i znowu krzyczy że nie ma Visual C++
To już druga instalacja tego systemu, za pierwszym razem jak zainstalowałem antywirusa to system zaczął sypać BSOD przy starcie
Nadmienię że gry wymienione wyżej na Windows 7 działały bez żadnego problemu. W życiu nie miałem takich problemów przy instalacji systemu, co to w ogóle ma być? Może ktoś mnie nakierować na czym polega problem?
Komputer to Ryzen 5 2600, 8GB DDR4, GTX250, WD 500GB, Chieftec 550W
PS: jakby ktoś się zdziwił - karta graficzna jest do wymiany, będzie kupowane co innego