Byłem w Pradze rok temu i podobało mi się. Brak tego idiotycznego obowiązku rejestracji numeru i o wiele mniej kamer monitoringu.
Ten monitoring to najgorsza sprawa, bo resztę można jakoś załatwić a kamer się nie wyłączy. Teraz przynajmniej można zasłonić twarz i nikt się nie przyczepi. Niemcy odpadają, bo karają za torrenty. USA też ma duży poziom inwigilacji, tak mi się przynajmniej wydaje. Najlepiej kraj gdzie rząd jak najmniej wie o obywatelach i jest jak najmniej urzędów/skomplikowania oraz jak najniższe podatki. Przy tym odpadają wszystkie kraje trzeciego świata i w stanie wojny
Oraz jak najmniej religijny