Najstarsza córka w rzeczy samej ma już 8 lat
Dokładnie tak, to było bodajże w 08 lub 09
Nam z Anią w tym roku pyka dyszka, jakoś tak za trzy tygodnie
Hedżhogus był również, to fakt... Czytywał czasem forum bez uczestnictwa, a przed zlotem specjalnie się zarejestrował, żeby nie było, ze na krzywy ryj przyjeżdża
Baj de łej, wtedy mieszkaliśmy razem na stancji, potem po studiach on się przeprowadził z żoną z powrotem do naszego rodzinnego miasta, jakiś czas potem my również i wtedy już można było normalnie wypić jak ludzie, choć mieliśmy do siebie kawałek. Od października ubiegłego roku mieszkamy na jednym osiedlu, jakieś 300 metrów od siebie w linii prostej, czyli skrótem przez działki niespełna pół kilosa
Bo to dobre czasy były
Zresztą, Ty też tam byłeś, maggie i wódkę piłeś... Ostatnio rozmawialiśmy z Grzeniem na ten temat, do dziś chyba nie może do końca uwierzyć, że bylem wtedy w - spowodowanym rzecz jasna rozmową typu "ja nie dam rady?" pięcioletnim okresie abstynencji, w której istotnie wytrwałem. Przy ostatnim spotkaniu z Grzeniem abstynencji nie było, ale nie mogłem przesadzać, bo kolejnego dnia musiałem jechać w dalszą drogę. Następnym razem damy lepiej do pieca, ale to Ty też musisz się pojawić