Ciągle tłumaczę, że jeśli się nie da zrobić Zła na 20 osób, to trzeba by chociaż jakieś kameralne grono na jakiś weekend; tyle, że mnie by bardziej odpowiadała lokalizacja bardziej neutralna typu Spała, bo choć bardzo kocham Wiechę, to jednak do Antonina mam pińcet, a do Spały połowę... Poza tym, dlaczego to Grzeniowi zawsze ma być dobrze