No nie miałem więcej niż 500 - miałem dokładnie 498 (poważnie)
Doskonale wiem, że takie organizowanie to mordęga, szczególnie jeśli wszyscy traktują wydarzenie jak świetną zabawę, a jej częścią jest wkurvianie organizatora

Tu naprawdę Ci nie zazdrościłem roli
Ale przyznam, że choć absolutnie nie narzekam w życiu na nudę, i prywatnie i zawodowo, to spotkałbym się z Wami

Jedno jest pewne - tym razem nie skończyłbym wieczoru w pozycji innej niż horyzontalna