Dyskusja: Komputer marzen
Podgląd pojedynczego posta
Stary 06.05.2020, 11:28   #36
Jarson
Pa rampamer
Zlotowicz
 
Avatar użytkownika Jarson
 
Data rejestracji: 24.10.2006
Lokalizacja: Zachlajki
Posty: 9,271
Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>
Właśnie w tym rzecz, że wydać 20k zł w przypadku kiedy w miarę dobrze się zarabia to żaden problem. W przypadku jeśli tak nie jest, a odziedziczyło się większą gotówkę, jest tysiąc ważniejszych zakupów, których należałoby dokonać najpierw. Mieszkanie jeśli się go nie ma, spłata kredytu za mieszkanie jeśli się je ma, spłata ew. innych kredytów, wymiana sprzętu AGD, wymiana (zakup) samochodu na nowy lub nowszy, remont, no można wymieniać bez końca.

Generalnie gdybym dziś odziedziczył 20k zł, to nawet do głowy by mi nie przyszło ładować je w komputer, mam poplanowanych dużo innych ciekawych rzeczy, a w czasach pewnej recesji a możliwego kryzysu najprędzej nadpłaciłbym kredyt mieszkaniowy (i tak nadpłacam, nie pojmuję jak można się cieszyć z możliwości skorzystania z "wakacji kredytowych", szczególnie jeśli nie jest się świeżo zwolnionym bezrobotnym). Gdybym odziedziczył 100 k zł zrobiłbym już sporo ciekawych rzeczy, na pewno część zostałaby spożytkowana typowo rekreacyjnie, ale nie wydałbym 1/5 takiej sumy na kompa. Gdybym tak "znikąd' stał się radosnym właścicielem 300-400 k zł - wówczas z pewnością sprawiłbym sobie fajny sprzęt komputerowy. Przy czym nawet wtedy nie byłoby to 20 k zł, bo zwyczajnie uważam, że znacznie bardziej optymalnym rozwiązaniem byłby zakup konfiguracji za połowę tej kwoty a za kilka lat wymiana na kolejną, nowszą

Co ciekawe, gdyby ktoś mi 10 lat temu wręczył plik banknotów i powiedział, że mogę sobie za to kupić co chcę, ale tylko z dziedziny rozrywki, kwota jedynie na przehulanie (czyli np. jeśli kompa to nie do celów zarobkowych), zaraz popędziłbym do sklepu komputerowego. Dziś prędzej zdecydowałbym się na skok ze spadochronem niż kompa za podobną kwotę
__________________

Jarson jest offline   Odpowiedz cytując ten post