A widzisz, to jest wyrażenie-klucz; "nawet jeśli są dobre"
Tu się z Tobą zgadzam, należałoby z otwartymi rękami przyjmować zmiany na lepsze, tylko oczywiście nie każde zmiany są dobre. Jeszcze dodajmy, że niektóre są uniwersalnie dobre (powiedzmy np. wynalezienie szczepionki na ospę), a niektóre mogą są w mniej lub większym stopniu dyskutowalne i ich ocena zależy od naszych osobistych poglądów.
Ty też z całą pewnością nie przyjmujesz i nie pochwalasz wszystkich zmian i innowacji. A z kolei Misiozol niektóre przyjmuje bardzo szybko, np. nowinki technologiczne (ot, choćby karty graficzne, o których aktualnie z nim rozmawiamy w innym temacie - tu zdecydowanie należy do early adopterów).
Akurat wygląd stron internetowych jest zdecydowanie kwestią gustu. Projektant, grafik - takie osoby absolutnie nie mają prawa nie zgadzać się z trendami, jeżeli wykonują zlecenie komercyjne - muszą dostarczyć klientowi produkt zgodny z obecnymi trendami, to znaczy taki, który w danym momencie będzie się maksymalnie dobrze kojarzył i maksymalnie dobrze funkcjonował, bo to się przełoży na zainteresowanie i zadowolenie użytkowników. My jako konsumenci możemy wszystko - lubić obecne trendy lub nie lubić.
Spójrz - za kilkanaście miesięcy do kilku lat obecna moda też się zmieni i na jej miejsce przyjdą inne trendy. Wówczas obecne będą przez większość postrzegane źle, jako stare, źle wyglądające, nieprzejrzyste, niefunkcjonalne. Zatem obecny wygląd i układ stron nie jest obiektywnie najlepszy, jest jednym z możliwych, czyż nie? To nie jest kwestia zaprojektowania kształtu tego czegoś, na czym jeździ rower, gdzie wypróbujemy trójkąt, kwadrat, romb, ale w końcu dojdziemy, że to jednak musi być kształt okrągły, koło i to już będzie wiedza uniwersalna, kres rozwoju.
Nie każda krytyka tego, co dziś jest popularne to zaściankowość i znak zamknięcia umysłu na wszystko co nowe. Po prostu każdy z nas ma swój rozum i sam wybiera, czy mu się coś podoba czy nie. A przecież krytykowanie wyglądu strony internetowej to nie to samo co mówienie: "nie znoszę smartfonów, nie znoszę internetu mobilnego, a 5G usmaży nam mózgi!"