U mnie 50 kilometrów na południe zaczynają się jedne z najlepszych gleb w Polsce (i rozciągają głęboko na Ukrainę), natomiast w mojej okolicy, Panie, same gleby bielicowe, po naszemu ch.. i dupa, piachu kupa

To ma swoje plusy, bo trawa na tym a owszem, rośnie, ale niezbyt szybko, niezbyt gęsto i niezbyt wysoko (choć jak już troszkę wyrośnie, to zaczyna w sobie trzymać wilgoć i wtedy nie ma zmiłuj, i tak wystrzeli do góry).
Mógłbym ją sobie masą pofermentacyjną polać, to daje zawrotne rezultaty, ale aż tak głupi nie jestem

Raz trawnik na zakładzie tym polaliśmy na próbę, jak zwykle kosiliśmy go 3x w roku, tak skończyło się w okolicy dziesięciu, a trawa jeszcze po pierwszych przymrozkach potrafiła rosnąć

, a potem idę na poszukiwania w lodówce...