Podgląd pojedynczego posta
Stary 09.07.2020, 10:44   #6
Jarson
Pa rampamer
Zlotowicz
 
Avatar użytkownika Jarson
 
Data rejestracji: 24.10.2006
Lokalizacja: Zachlajki
Posty: 9,252
Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>
Swoją drogą wczoraj w hurtowni elektrycznej byłem świadkiem, jak wściekły kierownik opieprzał kogoś w banku, bo od tygodnia dzwonił żeby do terminala (u?) przewodowego dobrać przenośny na kartę SIM. Gość z drugiej strony, jak wynikało z rozmowy, radził mu osobiste udanie się do banku celem załatwienia sprawy Koronawirus, kwestia wprost związana z cyfryzacją, a oni zaraz by mu doradzili wysłać list

Co do płacenia za auto, to przecież to oczywista oczywistość. Akurat pamiętam, jak lata temu kupowałem auto z salonu za gotówkę (żadne tam cudo, aveo zwykłe) i wtedy tam już można było zapłacić terminalem, ale to była dość spora nowość, a sam żeby tak zapłacić musiałbym chyba jeszcze wtedy w banku założyć kartę kredytową, zmienić limity (to i dziś, ale można to od ręki zrobić telefonem) i pewnie jeszcze coś pozmieniać jak znam życie. W każdym razie wiem, że wtedy mniej zabawy było z wzięciem gotówki z banku i przejechaniem się do salonu niż z zapłaceniem na miejscu - ale to było ponad dekadę temu.

Dziś z kolei np. kupując auto używane czy cokolwiek używanego nadal przecież króluje gotówka. Jak sam Grzeniu piszesz, przedmiot znika, ale ekwiwalent gotówkowy pozostaje. Przelew (najczęściej) nie pojawia się na koncie natychmiast i nikt nie chce ryzykować, że kupujący zastosuje jakiś wałek.

Jak sprzedawałem mieszkanie - przecież transakcja u notariusza, rejestrowana - mimo wszystko czułem jakiś dyskomfort. Przelew robiony przy mnie, mało tego - kupujący mieli problem z zalogowaniem się, sam im pomagałem, widziałem że sam loguję się (poza wpisaniem hasła) na stronę z certyfikatem bezpieczeństwa, widziałem i sprawdzałem mój nr konta w polu odbiorcy, a mimo wszystko po podpisaniu aktu i wydaniu kluczy jeszcze nie miałem pieniędzy, a już nie miałem mieszkania i czułem pewien dyskomfort. Oczywiście to nie powód, żeby decydować się na gotówkę, przeniesienie jej do banku byłoby znacznie bardziej ryzykowne, ale to pokazuje, że do czasu kiedy przelewy będą natychmiastowe płatności bezgotówkowe nie będą idealne, przynajmniej przy większych kwotach.
__________________

Jarson jest offline   Odpowiedz cytując ten post