Cytat:
ta, napewno latwiej zaplacic w troje przykladowe 78,35 po rowno albo jeden za piwo, drugi za pizze a trzeci za bilard
gotowka
odliczona czy z wydawaniem reszty
moja wersja - prosze po rowno na te trzy karty
o jakim klikaniu w telefonie piszesz
|
To my mamy inny system - jak idę np. na pizzę z paroma osobami to ustalamy maksymalny próg wydatków, np. stówka i wtedy każdy składa się na stówkę i zamawia co chce żeby kwota nie przekroczyła 100zł. Dzięki temu od razu wiemy ile zapłacimy i po ile trzeba się złożyć. W Twoim przypadku po prostu zaokrągliłbym do 78zł i wtedy każdy płaci po 26zł - sprawa rozwiązana. Kto by się tam groszami przejmował.
Myślałem że sobie robicie przelewy na telefonie czy coś w tym rodzaju - nie wiedziałem nawet że istnieje taka opcja o jakiej piszesz.
Cytat:
taa... a jak tam z odprowadzaniem podatku przez tych badz co badz sprzedawcow/przedsiebiorcow prowadzacych jednoosobowe dzialanosci (lub nie)
slyszales o szarej strefie VAT?
|
Wcale nie uważam osób nieodprowadzających podatków za przestępców (choć teoretycznie łamią prawo) i nie widzę w tym czegoś bardzo złego.
I tak pieniądze publiczne są marnowane a fiskus chce tylko dojechać ludzi żeby płacili jeszcze więcej, dlatego nie dziwię się że kombinują.
Zresztą sam jak idę do pracy to wolę taką umowę gdzie jak najwięcej trafia do mojej kieszeni bo mnie ZUS i inne rzeczy nie interesują, chcę jak najwięcej kasy zarobić i tyle
Cytat:
nie jestem za nazuceniem dzis tu i teraz wszystkim jedynego slusznego sposobu platnosci
natomiast nie wyobrazam sobie WYGODNEGO funkcjonowania bez pieniadza elektronicznego
a bez gotowki jak najbardziej tak
|
Widzisz, mamy inne priorytety - dla mnie ważniejsza jest wolność i prywatność, wygoda jest gdzieś na końcu na mojej liście. Natomiast cieszy mnie że nie jesteś za zlikwidowaniem gotówki.
Cytat:
do momentu, jak po kilku miesiacach albo latach bedziesz musial udowodnic, ze za cos tam kiedys zaplaciles albo ile zaplaciles
zycie pisze niesamowite historie
|
W życiu nie miałem takiej sytuacji, ale ja nie mam firmy żebym musiał rozliczać się z urzędami i pilnować takich rzeczy, poza tym najdroższa rzecz jaką kupiłem w życiu nie kosztowała nawet 2000zł