Do zabezpieczenia są takie cuś a'la zasuwki wsuwane w ziemię, z tej strony nie widać.
Zresztą one mają bramę głównie zabezpieczać w pozycji otwartej, bo zamykana jest tylko jak okoliczni gospodarze krowy przeganiają i trzeba się chronić żeby w szkodę nie lazły.
I nic nie będę skrobał - jak się zacznie sypać to się przemaluje znowu i znowu i znowu...
Krzynki są na puste flaszki, te pełne są w szopie, w lodówce.