Cytat:
Napisany przez grzeniu
Jakie spać? Od 5 w biegu ostrym
Była już teraz chwila na duszkiem
|
Daj spokój, nie tylko ten dzień ale i tydzień to była masakra
Dobrze, że już częściowo koniec - teraz już same przyjemne rzeczy (rodzinka przyjeżdża), ale do dzisiejszego popołudnia...
Ależ mecz i ależ come back w dzisiejszej wieczornej sesji... Ponoć i Wilson z McGillem rozegrali świetnego decidera, nie widziałem ale jak dam radę to dzisiaj choć ostatnią minisesję nadrobię. Natomiast Ronnie-Mark - fantastyczny przebieg. To jeszcze zależy od jakości finału, ale podejrzewam, że jeśli Ronnie wygra to za 10 lat niewielu będzie pamiętać, kto przeciw niemu grał w finale, a raczej mecz z Selbym, który go do tego finału doprowadził