Podjazdy z tłucznia uznałem za pomyłkę 13 lat temu, gdy się tu wprowadziłem. Niestety asfalt czy beton są dużo, DUŻO droższe, więc na razie zostanie jak jest.
Drewno jest spoko. Gorzej że pani jou ma wymuszone covidowe wolne i jara w kominku jak wściekła, więc jest obawa że na długo to nie starczy.