Oj bo niektóre LCD mają kontrast dynamiczny na poziomie miliard do jednej dziesiątej, a jak przychodzi do wyświetlenia dwóch teoretycznie całkiem różnych kolorów, to nic nie widać
Wystarczy zaznaczyć tekst i wtedy wszystko staje się czytelne
@Dark
Nie mam nic przeciwko płytom, ale po latach jeśli nie kataloguje się ich bardzo skrupulatnie - szukanie czegoś jest męczarnią. Jeszcze gorzej jest z aktualizacją - wszelkie zbiory danych takie jak dokumenty czy zdjęcia, które powinny być backupami przyrostowymi, nagle lądują na wielu różnych nośnikach. A każdy wie, że wieleróżnychnośników to zło
Bardzo wygodnie archiwizuje się natomiast w ten sposób np. różne projekty, do których nie musimy mieć natychmiastowego dostępu - tu niskie koszty, dość duże bezpieczeństwo w przypadku przechowywania we właściwych warunkach oraz utrata tylko niewielkiego ułamka danych w przypadku uszkodzenia pojedynczej płyty (o ile nie ma więcej niż jednej kopii) to zdecydowane atuty tej metody.