Ja mam na wszystko futerały z koszulkami, podpisane - to wystarcza. W razie potrzeby mogę przywrócić w ciągu kilku godzin całe archiwum zdjęć/filmów jakie jest na dysku.
Cytat:
A każdy wie, że wieleróżnychnośników to zło
|
E tam, w starych, dobrych czasach miałem trzycyfrową liczbę nagranych płyt i jakoś nie było mi z tym źle. Większość i tak leżała i byla używana może raz na pół roku, bo miałem manię nagrywania wszystkiego, byle płyta nie leżała pusta. Potem niektóre pozgrywałem do ISO i całość rozdałem po rodzinie/kolegach bo nie było już potrzebne
W tej chwili DVD służy mi praktycznie tylko do backupów.