Tak się, niestety, objawia spadek koncentracji i wydolności organizmu związany z wiekiem. Forma przestaje być stabilna, ilość treningów nie przekłada się na wyniki, ba nadmiar może dawać wręcz odwrotny efekt. Podobnie miał Higgins, Williams, pewnie dalej mają, bo to nie mija.
Odniosłem wrażenie, że tak naprawdę Trump cały czas miał pod kontrolą mecz, grał swoje bez spinania się. Nic wielkiego nie pokazał, zwykła solidność wystarczyła. Być może coś by się zaczęło, gdyby Ronnie doprowadził do 8:8 i napięcie nagle wpłynęło na spokojnie pykającego sobie Trumpa...choć on nawet na odstawnych, czy długich bilach był lepszy, a wcale nie musiał ryzykować. Nie ma co gdybać.
To trzeba się walić