Świat miałby bezkonkurencyjnie tanią i czystą energię
A tak bardziej na poważnie - sądzę, że gdyby istniała metoda wytwarzania takiej energii, to już dawno byśmy z niej korzystali. Czy profity płynęłyby do wynalazcy - to już jest zupełnie inna sprawa

Natomiast prawa fizyki są dość nieubłagane i subtelnie sugerują, że nie ma nic za darmo... Mam znajomego, naprawdę inteligentnego człowieka, z którym można było na wiele tematów porozmawiać i wiele się dowiedzieć, który kiedyś zabrał mnie do swojej pracowni i pokazał, że pracuje nad maszyną, która zwróci więcej energii niż zostało włożone w jej uruchomienie. Naprawdę nie mogłem się nadziwić, że on wierzy w możliwość stworzenia perpertuum mobile... Wychodzi jednak na to, że skala ewentualnego (niemożliwego do uzyskania rzecz jasna) sukcesu jest tak ogromna, że ludzie rzucają się na to nie mając żadnych nadziei na powodzenie prób