Nie tyle zniżkuje jego forma, co olewa i nie trenuje. Na turnieje jedzie jak mu się chce i gra jak się uda, a wtedy wychodzi jak wychodzi. Zrezygnował z mastersa, bo...nawet nie wiem czemu, za to ucieszył się bardzo i daleko zaszedł Carter, który tym sposobem się załapał. Ogólnie widzę, że stara się nie wypaść z 16, ale teraz jako mistrz ma udział w turniejach z automatu.
Ronnie to Ronnie, on nic nie musi i gra dla przyjemności. Jak mu się odechce to przestanie.
__________________
Pozdr./Grzeniu
|