Ja tam się ważyć nie muszę, od jakiś dwóch-trzech lat mam stałą wagę, tylko się waha tak plus-minus pięć kilo w zależności od tego ile jem i ile się ruszam.
Mam tą cechę która niektórych mocno denerwuje - ile bym nie zjadł to większość życia byłem chudy, czasami nawet za chudy
Cytat:
3. Jak chcesz dobrą wódkę, to zakup pół litra spirytusu (trudno, że nie wiesz, czy jest z ziemniaków czy z przeterminowanych cukierków, chemicznie to nie ma większego znaczenia), popytaj pasjonatów jak go przekształcić w jakiś zacny napój i zrób z niego wódkę, a jeśli wolisz, nalewkę - i wtedy napisz mi, czy czujesz różnicę (a po paru próbach, jak już stwierdzisz że zaczyna wychodzić coś niezłego, najlepiej zaproś na degustację)
|
Z chęcią bym zaprosił ale musiałoby się skończyć na degustacji, bo o ile piwa mogę wlać w siebie sporo to do wódki mam słabą głowę i szybko odpadam
Natomiast nie znam nikogo kto zajmowałby się destylowaniem i przygotowaniem takich napojów, więc byłoby ciężko.