OK, mam HFW i hen-a, ale powiem szczerze, że strasznie to wszystko toporne, mało intuicyjne i mułowate. Lata świetlne do prostoty i elegancji przerobionej Vity, PS2, WiiU czy... każdej innej konsoli?
Podam kilka przykładów. Ot, zainstalowałem sobie PKGi shop, czuję się happy. Odpalam, oczywiście nie działa. Szukam na necie, okazuje się, że trzeba dokoptować dwa pliki tekstowe żeby program działał. OK, ogarnąłem, program się odpala. Ściągam grę, instaluję, odpalam, oczywiście nie działa. Szukam na necie, okazuje się, że trzeba do każdej gry z osobna dograć pliki RAP. Ogarniam te RAP-y, kopiuję na konsolę, oczywiście nie działa. Okazuje się, że trzeba mieć aktywowaną konsolę, inaczej ani rusz (czyli i tak w sumie narażamy się na ryzyko bana, nawet na lewym koncie założonym tylko do hackingu). Tak jest praktycznie i dosłownie z każdą rzeczą, nic nie działa "od strzału", zawsze trzeba kombinować, zawsze wychodzą kolejne przeszkody. Dlaczego multiman nie widzi mi gier zainstalowanych w menu konsoli to nawet nie chce mi się sprawdzać, pewnie znowu trzeba przeczytać z 10 tutoriali... najmniej intuicyjna i najmniej user friendly do hackowania konsola ever. Zagrałbym sobie w spolszczone Final Fantasy 10, ale odpalenie gry z PS2, to pewnie znowu pierdyliard rzeczy do zrobienia :/.
Tak jest, nie zmyślam
.