No to dzisiaj przegięli. Powiem tak, tym razem pizza ze znanej knajpy z kiepską pizzą nie jechała, a została knajpa na kółkach i zrobiła pyszny makaron na wiele sposobów (najlepszy z pesto, bo takie dwa zjadłem
) i zapiekanki długie, chrupiące, serowe i dodatkowe. A teraz idę rzygać i napiję się wódki, ale nie z colą, nie stać mnie.