Teraz jest wieczór, więc ruda PASSPORT z colą.
Na grubej produkcji kiełbasy byłem, bardzo grubej, ale to jankeska produkcja, więc 4 autobusy i 8 długich przyczep na bazie, to pikuś.
Był wczoraj i w nocy rok 1979, małe czarne dzieciaczki miały zapuszczone własne afro.
Jeden gościu kiedyś mi powiedział, że picie whisky bez piwa nie ma sensu, bo efekt za szybko mija...
To idę zrobić sobie kolację i popiję ją piwem.