Problem tkwi w tym, że obecnie bardzo wysokie ceny osiąga używany marketowy szajs z dziadowskimi bateriami, plastikowymi obudowami i zawiasami matrycy, które po roku używania do niczego się nie nadają. Paradoksalnie im wyższa klasa sprzętu, tym mniej zdrożał bo ludzie jak zwykle małą wagę przykładają do jakości, a właśnie same cyferki im w głowach. To tak jak te "procesor 8 GHz" stosowane swojego czasu nagminnie (a i dziś jeszcze) przy opisie CPU (w tym wypadku rzecz jasna chodziłoby o dwurdzeniowy, czterowątkowy słaby CPU o taktowaniu 2 GHz
)