LightScribe można sobie zupełnie darować. Już od dawna nie ma płyt, a nawet jak są jakieś niedobitki to jakość wydruku jest słaba i każde dotknięcie palcem płyty go rozmazuje. Rzecz dawno zapomniana, tak samo jak CPRM, które się nie przyjęło i może tylko utrudniać życie jeśli gdzieś jest. To taka metoda szyfrowania plików podobna to DRM. Lepiej tego nie mieć niż mieć.
Co do ES1 to
tutaj masz PDF z jakimś porównaniem w teście do 108-mki, wypadają te napędy niemal identycznie.