Zatem wszystko zgodnie z powiedzeniem, że dopiero na Grzegorza zima idzie do morza.
Noc znowu będzie poniżej zera, teraz mam +0,1. W dzień nie doszło do 4, ale słońce było więc w pracy momentami dochodziło do 26, ale przeważnie tak 22-23. To mówisz, że tak do czwartku? No oby.
To teraz