U mnie noce dokąd sięgają prognozy w okolicach zera, ale do czwartku zero lub lekki plus ma być w dzień, a noc minus kilka. Do czwartku muszę ogarnąć przewodologię (nowa rozdzielnica w domu w zupełnie innym miejscu, nowy przewód zasilający do niej i na razie wszystko co na zewnątrz - oświetlenie, siła, gniazdka, skrętka, dodatkowy punkt uziemienia). Czasu mało, ale jestem człowiek leniwy zatem powinienem zdążyć - bo nie będzie mi się chciało pół lata z tym turlać