Ja tam ciagle lutuje
, a tak na powaznie bez odpowiedniego sprzetu to na dzien dzisiejszy transformatorowa lutownica to zabytek, jest obecnie taka miniaturyzacja ze graniczy to z ludzkimi mozliwosciami z banalnie prostego powodu ulozenie elementow nawet uzywajac mikroskopu ktory posiadam graniczy z czasami z cudem czy to w stacji do rebalingu czy nie, nie robi roznicy, czlowiek jest po prostu za malo precyzyjny ot i to tyle. Jeszcze z 10-15 lat i bedzie mozna zapomniec o naprawach czego kolwiek bo bedzie to po za ludzkimi mozliwosciami aby wykonac to precycyjnie, jedynie roboty beda w stanie osiagnac taka precyzje. Obecnie jestesmy na przelomie ludzkich mozliwosci osiagniecia wlasciwej precyzji podczas skladania/naprawy.