Dobre rozwiązanie to takie, które pasuje jego użytkownikowi, ale tak się zastanawiam - poza tym, że chcesz mieć przejrzystą bazę danych dot. hardware&software, masz zrobione wszędzie przynajmniej pełne backupy?
Nie zajmuję się tym poza komputerami, których używam osobiście, natomiast sam nie wyobrażam sobie, żebym miał - szczególnie mając pod opieką większą ilość stanowisk - instalować cokolwiek od początku. Tak się robiło 20 lat temu w swoich domach z XP-kiem
Optymalne rozwiązanie to sprzęt u klienta, pełen backup skonfigurowanego systemu na półce na zapasowym SSD dla każdego stanowiska, backup przyrostowy dla danych na serwer plus najlepiej stojący na półce na zapleczu przynajmniej jeden pełen zestaw na wypadek awarii na kilka stanowisk - rzecz jasna zestawy muszą być ze sobą zgodne, a nie każdy z innej parafii.
Można zrezygnować z części tych założeń (np. kopie zapasowe z kilku komputerów zapisane w formie plików na jednym większym HDD), ale tendencja powinna być taka, że wraz ze wzrostem dążeń do oszczędności ze strony klienta jego koszty zaczynają rosnąć na tyle szybko, żeby nie opłacało mu się brnąć w te oszczędności. Summa summarum w razie awarii i problemów z szybkim przywróceniem wszystkiego do poprzedniego stanu każdy i tak będzie miał pretensje do Ciebie, że zgodziłeś się na te oszczędności, a nie do siebie, że je wymusił/wyprosił