Ja właśnie zezłomowałem plujkę hp. Za karę, bo sama pokazywała że nieoryginalny czarny nabój jest oryginalny i w 2/3 pełny, a mimo moich usilnych zabiegów czarnego drukować nie chciała.
Miałem na strychu nówkę funkiel epsona kupionego kiedyś za grosze w promocji, wreszcie doczekał się rozpakowania i uruchomienia.
O jakości zamienników hp versus epson się nie wypowiem (bo do epsona jeszcze nie brałem), ale epsonowe (jak się zdążyłem zorientować) są tańsze, a na dodatek każdy kolor jest osobno.
Ale to chyba ostatnia plujka jakiej używam, następna będzie laserówka. Jeszcze nie wiem jakiej marki, może brother, może co innego. Się zobaczy.
Wifi właśnie najbardziej mnie wq...wia. Bo inaczej jak przez wps się podłączyć nie da (a co jak ktoś nie ma?) poza tym jestem wrogiem podłączania czegokolwiek stacjonarnego inaczej niż po kablu. A switch mam tuż obok, więc bałaganu nie ma.