Słyszałeś?
Zrobiłem wódkę, niepoślednią, Brzuszki by się delektował, teraz będzie leżała i robiła coraz lepsza

Plan jest taki, że będę robił co miesiąc z połówki spirytusu, ale przez rok powstrzymam się od konsumpcji - a potem już na zawsze będę miał leżakowaną, idealną

(chyba, że będzie tak dobra, że wypiję w większym tempie niż będę dorabiał, zawsze jest takie ryzyko

)