Swojego dewalta (
teoretycznie właśnie 1900 Nm zrywającego) testowałem na kołach dokręconych rok wcześniej, pneumatem, przez mechaników, na sprinterze - czyli już większe gwinty niż w osobówce. I 3 z 10 nie dał rady ruszyć.
Przy osobówkach to już nie ma czego by nie odkręcił - no chyba że tak zapieczone/skorodowane, że urwie.
Najgorzej to jak nie ma gdzieś dostępu żeby tego udara wetknąć - wtedy się trzeba dopiero nakombinować.
Edit: też kiedyś miałem problem z odkręceniem noża w kosiarce - udar nawet nie stęknął i załatwione.