Takie fajki na nasadki właśnie mam. Tę cieńszą na pół cala oglądałem i podawałem w wątpliwość jej wytrzymałość, na co sprzedawca powiedział że mam ją zgiąć i mu przynieść. Na tej grubszej na 3/4 to już we trzech wisieliśmy na 3m rurze żeby odkręcić nakrętkę półosi w busie (i tak się nie udało a faja bez szwanku). To były klucze polskie ale brak oznaczeń, a gostek nie chciał powiedzieć. Nasadki do nich też mam słuszne, nie te błyszczące chromem Cr-V. Działo się to ze 20 lat temu...i wyglądają na wieczne.
Teraz jedyne wytyczne to szukać kluczy Cr-Mo, albo szukać specjalistycznych małych sklepów które wiedzą co sprzedają.
__________________
Pozdr./Grzeniu
|