Ponoć idzie ciepeło. Na razie rekord z ostatniego tygodnia to wczorajsze 9. Niech idzie, choć i tak ewryfink is lost - 2 tygodnie temu mieliśmy w okolicy największy wysyp grzybów od kilku lat, a ja przekładałem z dnia na dzień grzybobranie i przeszło
Tyle skorzystałem, co mi mama przyniosła (a to trochę tak, jakby ktoś za mnie obejrzał film i opowiedział mi zakończenie
)