Mam taki problem, że u mnie w mieście Diunę puszczą za 2 tygodnie jak dobrze pójdzie (czyli może w ogóle, jeśli zamkną kina, co w moim wspaniałym województwie nastąpi najszybciej w Polsce), a do Lbn tylko na seans nie bardzo chce mi się jechać. Miło słyszeć, że jest dobra - mam sporo sentymentu do tej sagi.
W ten weekend planuję wyskoczyć z żoną na Nie czas umierać, z tego samego powodu - żeby zdążyć gdzieś wyjść zanim zabronią tam wejść