Panowie, czytajcie ze zrozumieniem bo tym razem nie chciałem tłumaczyć łopatologicznie. Tak, pierwotnie samemu zrobiłem klon dysku (mocno walczę o zachowanie wszelakich licencji) bo dysponowałem identycznym rozmiarowo SSD, ale jak widziałem co się dzieje to oczywiście puściłem instalację od nowa nie patrząc na inne cuda.
Jak najbardziej zainstalowałem szereg najnowszych łatek, aktualizacji i sterowników i nie widzę większej różnicy. Z innej strony ... Panowie, ja do Was niezmiennie od kilku lat piszę z laptopa Packard Bell TSX66HR, który nadal pracuje pod kontrolą i5-2410M. Jedyne co się zmieniło to to że mam aktualnie dysk SSD Crucial MX500 - 512GBi 12 GB RAM DDR3. Jeśli miał bym porównać tego właśnie mojego laptopika, w którym nadal piszę z Windowsa 7 i bez reinstalacji od 2015 roku (a zainstalowanych w ciul i jeszcze więcej programów, a zakładek w przeglądarkach parę ton) to powiem Wam, że jest przepaść w szybkości działania z korzyścią dla pojego PB. Tutaj leży coś głębiej tylko jeszcze nie wiem co go boli. Chodziło mi o to byście doradzili czym można jeszcze zapuścić skan, jakie podzespoły sprawdzić. Może faktycznie wypnę klawiaturę i touchpad by sprawdzić czy to nie zalane i jakiego zwarcie nie robi (choć klawiatura nie zwraca żadnych anomalii). Myślę o sprawdzeniu i aktualizacji BIOSu, ale nie oczekuję cudów...
Cytat:
Napisany przez joujoujou
... jeśli mam być szczery to żadnej rewelacji bym nie oczekiwał - ten sprzęt po prostu dokonał już swego technologicznego żywota.
|
nie bez powodu porównuję mój laptop, bo coś krótki ten żywot... pracowało to na jednej kości w teście, a teraz jest Dual Channel na identycznych kościach. Bez różnicy... to nie RAM tu wali. Ze względu na to że to firmowy laptop to nic innego jak Windows 10 Pro nie wsadzę....