Nie jestem tak do końca przekonany do tej historyjki, jakoby klucz był zapisywany bezpośrednio w biosie. Zawsze może przecież dojść do sytuacji kiedy w komputerze coś się stanie i będziesz musiał zresetować ustawienia do domyślnych. Sama wymiana baterii CR2032 może zresetować szereg ustawień...
Ja jestem przekonany że każdy bios ma coś na zasadzie własnego identyfikatora podobnego do adresu MAC karty sieciowej. Każdy komputer ma inny numer (a na numer może się składać model MOBO, CPU, oraz identyfikator BIOS) i podczas aktywacji tego windowsa, ten numer jest synchronizowany z serwerami M$. Reinstalujesz winzgrozę, dajesz pominięcie klucza i sam po jakimś czasie przestaje pytać o licencję. Ale z tego co zauważyłem jest to zawsze po podłączeniu się do sieci.
Edit.
Potwierdzam jest jak piszę w uproszczeniu... "
If you clean install Windows 10, with the edition that was previously activated then you don't need to know the licence key as it will activate automatically. (the device licence is registered on Microsoft activation servers) A reset will effectively provide Windows 10 as a clean install and again will activate automatically."
Jeśli chciał byś usunąć klucz z BIOSu (co jest dla mnie intrygujące) to zapewne musiał byś znaleźć i zainstalować jakąś dziką jego wersję odpowiadającą płycie głównej, tak by zmienił się podpis. Jest to co najmniej bardzo ryzykowne.
... czemu od razu kastrować??
