Chłopak mi się pochorował po 3 dniach przedszkola... czyli styczeń zaliczony (w poprzednich miesiącach od września też chodził i też tak wychodziło że w każdym miesiącu nawet tygodnia nie wychodził. Dzisiaj trzeba było do lekarza podjechać i ćwierć tysiaka zostawić. Czuję w kościach że się będę musiał dogłębnie odkazić...
trzeba dbać o zdrową florę bakteryjną na wątrobie, a jeśli to słaby argument to przynajmniej nerwy muszę ukoić