Podgląd pojedynczego posta
Stary 20.01.2022, 10:57   #6244
Jarson
Pa rampamer
Zlotowicz
 
Avatar użytkownika Jarson
 
Data rejestracji: 24.10.2006
Lokalizacja: Zachlajki
Posty: 9,271
Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>
OZE to fantastyczna sprawa, natomiast szczególnie dwie rzeczy - pompy ciepła i elektryki pokazują, że robienie cyferek dla cyferek - mówiąc od strony ekologii, a nie korzyści użytkowników - nie ma większego sensu.

Pompy ciepła dlatego, że są zasilane z energii produkowanej przede wszystkim w ciepłym okresie i zawsze w dzień, a pracują przede wszystkim w zimnym i przeważająco w nocy. To oczywiście bzdura, że w zimie "odbiera się" energię wcześniej wprowadzoną do sieci, nie ma już chyba osób łudzących się, że wytworzona z fotowoltaiki energia jest następnie gdzieś odkładana. W zimie - o ile nie wieje wiatr jak obecnie - niemal cała energia w Polsce pochodzi z elektrowni węglowych. Czy to różnica, że ktoś kiedyś spalał węgiel do ogrzania swojego domu, a teraz robi to za niego elektrownia? Niby nie, piec ma co prawda wyższą sprawność cieplną niż elektrownia elektryczną, ale za to pompa cieplna ma dodatni bilans energetyczny więc emisja jest podobna (a jeszcze elektrownia nie tworzy smogu w miastach). Tylko że to powoduje tak duże zużycie prądu w zimnych i bezwietrznych okresach, że cena na rynku bilansującym skacze z 200-300 zł/MWh na 800, 1000, 1200 zł/MWh, a widziałem wartość 2000 zł... Nietrudno podzielić to na 1000 i otrzymać cenę za 1 kWh samej energii - bez dystrybucji, podatków... To trochę tak, jakbyśmy z dnia na dzień zabronili sprzedaży ziemniaków i ryżu a dopuścili jedynie chleb i dziwili się, że drożeje...

Co do elektryków - sytuacja jest podobna, zamieńmy wszystkie auta spalinowe na EV-ki i mamy katastrofę. Czy to znaczy, że należy się ich wystrzegać? Wręcz przeciwnie, są dobrym kierunkiem, tylko trzeba się na elektromobilność dobrze przygotować. Jeśli będziemy mieli - na przykładzie rynku polskiego - trzydzieści kilka gigawatów mocy wytwórczych, w dodatku względnie dyspozycyjnych i względnie tanich, to wręcz nie powinniśmy trwać przy ropie do napędzania aut.
__________________

Jarson jest offline   Odpowiedz cytując ten post