wirusówka mnie złapała końcem zeszłego tygodnia. Mimo że dzień wcześniej się odkaziłem %% to i tak złapałem od dzieci. Na szczęście nie wymiotowałem bo u dzieciaków tak też było i męczyło ich nieziemsko. Ja z kolei byłem przez te 3 dni tak przemaglowany że bałem się usta otworzyć by przeciągu w jelitach nie robić...
... ale że się alkoholu nie bał wirus to już prze****
|