Co ja tam dzisiaj...
W zasadzie niewiele,

koło 10, druga wieczorem, bo zamierzam dziś stać z chochlą (a tak naprawdę to bez, bo profesjonalny garniec mam do tego) i robić sok z wiśni. Myślałem wcześniej nad nalewką, ale do tego potrzeba bardzo niedużo wiśni, to może się przy okazji zrobi...