Wiesz, jest takie fajne angielskie powiedzonko: "what ain't broke, don't fix". Zastanów się, co takiego ma płyta ASUS'a, a czego nie ma płyta Intela, czy jest Ci to potrzebne teraz lub jest realna szansa, że wykorzystasz to w przyszłości, rozważ też, co ewentualnie stracisz - tzn. co ma Intel a nie ma Asus (nie znam ani jednej, ani drugiej, więc nie mogę Ci radzić nic konkretnego). Generalnie rzecz biorąc, jeśli płyta działa dobrze i nie ogranicza Cię w niczym (np. nie ogranicza rozbudowy komputera przez brak wolnych slotów, gniazd pamięci, itd.), to chyba nie warto jej zmieniać.
Wiem tylko, że tradycyjnie płyty Intela nie miały możliwości podkręcania (choć to się chyba zmieniło, albo przynajmniej miało zmienić w nowych modelach), więc tu zapewne Asus byłby górą.
|