No widzisz, musisz się przyzwyczajać że dziadziejesz. Spostrzegawczość dzieci i ich logika coraz częściej będą podważać twoje, wydawałoby się, niepodważalne oczywistości.
Ja, na ten przykład, na pytania swoich - jak mogę pić piwo, które jest tak wstrętne, wręcz ohydne w smaku - odpowiadam 'poczekaj trochę, dorośniesz i zmienisz zdanie'

Nie powiem, ich odpowiedź 'fuj, w życiu!' mnie satysfakcjonuje
To co, na koniec dnia