Podgląd pojedynczego posta
Stary 18.09.2022, 20:04   #6274
Jarson
Pa rampamer
Zlotowicz
 
Avatar użytkownika Jarson
 
Data rejestracji: 24.10.2006
Lokalizacja: Zachlajki
Posty: 10,031
Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>
Już dawno miałem zrobić test ekodrajwngu na dłuższej trasie i w końcu się udało. Tegoweekendowa trasa do Ustrzyk Górnych i z powrotem, w jedną stronę jechałem S19-tką standardowo, zgodnie z przepisami, z powrotem trasą, którą nawigacja Google wskazała jako najbardziej ekonomiczną, ale tak na full przypale - równa jazda 75-80, maksymalnie może 95, ale jeśli, to z górki Co ważne - może i równa jazda, ale w zabudowanym max. 55, nie chodziło o tym żeby ekojazda dała stówę oszczędności na paliwie i dwie mandatu.

O tyle dałem ciała, że zamiast zatankować 3x do pełna - przed, na miejscu i po "ekopowrocie" - zatankowałem 2x - a w tamtą w dodatku nie wyzerowałem komputera w związku z czym mam jedynie prawdziwe spalanie w obie strony, wskazanie komputera podczas powrotu i estymację drogi tam. Mimo wszystko myślę, że nigdzie odchylenie nie przekroczy 10%.

407-ka z silnikiem 1.6 HDi. Do celu 414 km (ekspresówką jest znacznie dalej) plus łącznie 60 km po górach - średnia w okolicach 8,15 litra (nawet jeśli dystrybutor na stacji przekłamuje 10%, a na tej stacji tego nie podejrzewam, to 7,3). Powrót jak wskazał Wujek Gugyl, jakieś 40% pipidówami i 60% krajówkami, 352 km i spalanie z komputera - 3,3l. Ok, niech tu też będzie 10% rozbieżności i w rzeczywistości jest 3,6 - i tak nie spodziewałem się, że będzie aż tak duża różnica

Co najważniejsze - w jedną stronę (ok. 5:20h) przyjechałem równo z dokładnością dwóch czy trzech minut do wyliczeń nawigacji. Z powrotem trasa paliwooszczędna miała być wolniejsza o 6 minut, ale na mojej ekologii straciłem kolejne 15 - razem 21 minut, czyli jechałem zaledwie ok. 6% dłużej niż trasą najszybszą...

Oczywiście że zdaję sobie sprawę, że w normalny dzień na "starej" trasie straciłbym kolejną godzinę w korkach, a spalanie z tego powodu wyniosłoby mnie minimum 4,5 litra. Pamiętam jak się kiedyś jeździło i uważam, że sieć ekspresówek i autostrad jest bardzo potrzebna. Ale naprawdę zaskoczyło mnie jak dużo jest do "ugrania". Nawet kosztowo - przy obecnych cenach przejazd trasą "najszybszą" kosztował mnie ponad 200 zł (celowo zaokrąglam w dół mając na uwadze możliwe przekłamanie dystrybutora i komputera), a powrót "ekonomiczną" (znów zaokrąglam, tu w górę) - niecałe 100
__________________

Jarson jest offline   Odpowiedz cytując ten post