Właśnie wróciłem z pracy, miałem tylko wejść i wyjść, no i 7 godzin później... Tak to jest, jak się nikomu nie chce przysiąść nad Profibusem, tylko czekają na Jarsona na białym koniu (akurat w białej skodzie, ale to na jedno wychodzi). Tylko jak się kiedyś Jarsonu pomyśli zmienić robotę, to się wszyscy zaczną po czerepach drapać