A bo tu większy problem robią odtwarzacze niż nagrywarki. Trzeba szukać płytek akceptowanych przez posiadane, nieraz bardzo kosztowne, sprzęty. Te drogie potrafią być bardzo wybredne. Moje w autach akurat łykają wszystko, łącznie z cdrw, no ale to nie poziom dla audiofili (w aucie wystarczy dobre mp3).
Kiedyś Yamaha F1 nagrywała audio z dłuższymi pitami i landami, ale nie łudź się że gdzieś kupisz ją sprawną, a na pewno za wielką kasę.
__________________
Pozdr./Grzeniu
|