jasne że nie... procesor nie mógł być zbyt mocno dociśnięty bo przecież z pracującego wcześniej komputera wyjąłem pamięć RAM i wstawiłem inną.
Z tym wgraniem awaryjnym BIOSu może być problem bo się do niego nie dostaniesz. W końcu wita mnie czarny ekran. Z tego co się orientuję, to choć jestem dobrze uziemiony to mogła być elektrostatyka. Jak rozbebeszę i złożę dziada etapami to sprawdzę po kolei czy coś się zmieni. Jeśli nie to będę kombinował dalej.
Nie jest to całkowity trup, bo wie że ma włożoną pamięć i wie że jej nie ma wcale. Inne sygnały... ale taki sukces to jak kopnąć zwłoki i powiedzieć że się ruszają