A jakby się załatwił na "wspólnym" np. na osiedlu spółdzielczym, czy miejskim ??
Tam chyba też trzeba sprzątnąć
A teraz na poważniej - zgodzę się z Tobą i rozumiem - ja też nie potrafiłbym zostawić odchodów po moim psie - ale psa nigdy mieć nie będę - więc nie ma problemu
I masz rację - u nas pewne rzeczy, zachowania - w rzeczywistości "nienormalne" stają się normą - i nie dziwię się, że - jak piszesz - ludzie by patrzyli na Ciebie jak na idiotę ...
Ja na przykład nie wyobrażam sobie - poza skrajnymi czy uzasadniowymi przypadkami - przechodzenie przez trawę - nawet w miejscu gdzie już jest wydeptana ścieżka - po prostu bym się wstydził. Ale np. kiedyś idę z kolegą do jego samochodu, on "rąbie" przez środek trawnika, właśnie wydeptaną ścieżką - a ja chodnikiem - sam sobie odpowiedz jak na mnie spojrzał ...